Witam wszystkich - wymyśliłem sobie pewien scenariusz i mam nadzieje że pomożecie w jego realizacji :) a mianowicie:
Posiadam piec na paliwo stałe (pellet), do tego pieca mam podłączony czujnik temperatury (prawdopodobnie oparty o ds18b20) w centralnym miejscu w domu - zasada jest taka, że ustawiam temperaturę jaka ma być w domu i na tej podstawie piec wie kiedy zacząć grzać lub po prostu się wygasić. To generalnie działa ale skutkuje czasem niedogrzanym pomieszczeniem w najbardziej oddalonej części domu :) Poza tym nie ma możliwości "smart" sterowania temperaturą w konkretnym pomieszczeniu. Wpadłem na pomysł taki:
Ustawiam temperaturę na sterowniku pieca by w domu było powiedzmy 20 stopni.
Tworzę układ czujnika temperatury który od razu pokazuje 30 stopni, a po dodaniu rezystora (np. zwierając 2 piny wykorzystując smart implant fibaro) będzie odczytywał temperaturę 10 stopni).
Montuje na każdym grzejniku głowicę Fibaro z czujnikami temperatury i steruję temperaturą w każdym pomieszczeniu.
Efekt:
- Jeżeli wszystkie pomieszczenia są dogrzane - obwód na smart implant jest otwarty, piec dostaje oszukaną temperaturę że w domu jest 30 stopni - czyli nie ma potrzeby grzania
- Jeżeli jakiekolwiek pomieszczenie potrzebuje dogrzania - obwód na smart implant zamyka się, zmienia się rezystancja i piec dostaje info że w domu jest 10 stopni.
Co myślicie o takim scenariuszu? Jak zbudować taki układ czujnika temperatury?
Będę wdzięczny za sugestie i szczere opinie.
Ok jak pan podłącza rownolegle do właściwego czujnika temp czy szeregowo?